Podczas majowej konferencji Google w 2015 roku firma zaprezentowała Androida M, który miał zostać wprowadzony do telefonów jesienią tego samego roku. W październiku okazało, że oficjalna nazwa będzie brzmiała Android Marshmallow 6.0. Przyjrzyjmy się nowościom, które przynosi kolejna aktualizacja najpopularniejszego na świecie systemu instalowanego w telefonach komórkowych.
Ulepszona kontrola prywatności
Oprawa graficzna systemu niewiele się zmieniła, ale niech Was to nie zmyli, że Android Marshmallow działa dokładnie tak jak wcześniejsza wersja – Lollipop. Jedną z najważniejszych zmian jest możliwość posiadania pełnej kontroli nad żądaniami dostępu do różnych funkcji telefonu wysyłanym przez instalowane przez nas aplikacje. Każdy program, który będzie chciał skorzystać z naszych danych, będzie musiał uzyskać od nas zgodę przy pierwszej okazji do skorzystania z tej opcji. Właściciel telefonu w każdej chwili może zmienić ustawienia i np. zablokować całą aplikację. Wcześniej programy informowały nas o danych, do których dostępu żądają i… wymuszały naszą zgodę, bo bez niej nie można było zainstalować aplikacji. Teraz będzie można znacznie skuteczniej kontrolować swoją prywatność.
Sam wybierzesz, jakiej aplikacji chcesz używać
W kolejnej wersji Androida możemy sami wybrać, z jakiej aplikacji chcemy korzystać podczas wysyłania wiadomości SMS (ta funkcja była już wcześniej), surfowania po Internecie i wykonywania rozmów telefonicznych (dwie kolejne opcje to nowość). Mamy też jeszcze większą kontrolę nad dźwiękami wydawanymi przez nasz smartphon – możemy ustawiać różną głośność dla powiadomień i dzwonków, a inną dla budzika i jeszcze inną dla multimediów, takich jak odtwarzacze video i audio.
Nowy tryb „nie przeszkadzać”
Użytkownicy Motoroli na pewno nie będą zaskoczeni nowymi trybami „nie przeszkadzać”. Znają je doskonale ze swoich smartphonów, a teraz korzystać z nich będą mogli wszyscy właściciele telefonów z Androidem. Można nie tylko wyciszyć urządzenie, ale też wybrać godziny, w których ten tryb będzie działał.
Dłuższy czas pracy na jednym ładowaniu baterii
Każdy z nas zna ból związany z wyczerpującą się baterią w telefonie. Nowa funkcja Doze ma pozwalać na zoptymalizowanie zużycia energii poprzez wykrywanie kiedy telefon jest w stanie spoczynku. Doze usypia wtedy procesy, których nie potrzebujemy, a bateria wystarczy nam na dłużej cieszyć się z naszego smartphona. Mała rzecz, a cieszy – szósta wersja Androida wprowadza ułatwienia w zaznaczaniu fragmentów tekstu. Zamiast pojedynczych liter można za jednym zamachem skopiować lub usunąć cały wyraz. Jeśli posiadasz telefon z tak zwanym czystym Androidem (np. Motorolę), możesz odinstalowywać programy klikając na ich ikony znajdujące się na ekranie, bez konieczności szukania tej opcji w ustawieniach. Android 6.0 pozwala też w łatwy sposób przystosować kod tak, aby wszystkie dane z automatu były kopiowane na dysk Google, dzięki czemu w końcu można będzie spać spokojnie mając kopie zapasowe naszych cennych informacji.